Generał Różański o Andrzeju Dudzie. Padły gorzkie słowa
– Będę surowym cenzorem, ale politycy nie są przygotowani do stanowisk, zwłaszcza do stanowiska ministra obrony narodowej – przekonywał generał w TVN24. Jak tłumaczył, za bezpieczeństwo państwa nie odpowiada tylko armia, lecz "wszystkie agendy rządowe i te, które są głównymi graczami".
– Jeżeli ktoś nie rozumie kwestii tego, co to jest kryzys, jeżeli ktoś nie rozumie kwestii umiejscowienia elementów państwa w systemie bezpieczeństwa, to później niestety robi się błędy – mówił Różański.
Dopytywany, czy do roli zwierzchnika sił zbrojnych nie jest przygotowany również Andrzej Duda, generał odparł, że "z prezydentem rozmawiał kilka razy i chętnie porozmawiałby z nim częściej, sugerując, jakie kroki powinny być podejmowane".
– To jest stosunkowo młody polityk i młody człowiek, i niestety uważam, że nie nabrał jeszcze takiego doświadczenia, które rekomendowałoby podejmowania właściwych decyzji – mówił były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych.
Różański powiedział, że przed odejściem z DG RSZ odbył z Andrzejem Dudą długą rozmowę. – Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że chyba nie jesteśmy partnerami i nie rozumiemy pewnych problemów tak samo – stwierdził generał.